Zakazane swieto

Za czasów PRL-u zaraz po święcie pracy, które odbywało się 1 maja, istniał przymus, aby usunąć z budynków i domów wszelkie flagi polskie. Zakazane było świętowanie 3 maja. Trwało to aż do roku 1990. Ponieważ w tym samym dniu wypada kościelne święto nazywane Świętem Najświętszej Maryji Panny Królowej Polski, naród wykorzystał to. Wielu kapłanów w kościołach organizowało msze święte, w których świeciło się również ustalenie Konstytucji 3 maja. Było to bardzo ważne dla Polaków, których chciano ucieszyć i zabraniano im czczenia tego, co mieli w sercach. W Wielu parafiach po mszy organizowano pochody, na których czczono ten dzień, zapalano znicze i śpiewano pieśni patriotyczne. Władze wysyłały w tłum uczestniczący w pochodach tajne służby, które miały za zadanie po kryjomu, bez ujawniania się wyszukiwać tych, którzy brali udział w tych nielegalnych schabkach najmocniej. Osoby te były później wyłapywane i umieszczane w areszcie, jako karę i przestrogę dla innych uczestników patriotycznych schadzek.