Spory wokół Konstytucji

Konstytucja to akt normatywny o nadrzędnym charakterze względem wszystkich innych aktów prawnych państwa. W efekcie, nie może teoretycznie funkcjonować w przestrzeni prawnej żadne rozporządzenie, ustawa czy dyrektywa rządowa albo ministerialna, która w najmniejszym nawet stopniu byłaby niezgodna z tym, co napisane jest w Konstytucji. Oczywiście Konstytucja jest dokumentem dość ogólnikowym, odnosi się do fundamentalnych aspektów życia społecznego, prawa własności, poszanowania religii i odmienności. Stwarza także kluczowe ramy co do funkcjonowania całego ustroju politycznego państwa, może determinować jego podział na samorządy, dokładnie opisuj przebieg wyborów oraz sposoby powoływania i odwoływani najważniejszych władz państwowych. Nie ma jednak możliwości, aby taki dokument ustosunkował się nawet do jednej setnej specyficznych i szczegółowych wypadków, jakie w życiu społeczeństwa liberalnego i jego elit politycznych mogą mieć miejsce.
Właśnie dlatego wszystkie ustawy i rozporządzenia oraz wytyczne do nich i liczne załączniki są absolutnie niezbędne jako uszczegółowienie zapisów konstytucyjnych. Nie może być jednak tak, że szczegółowe zapisy jakiejś ustawy w jednym chociażby punkcie różnią się z tym, co twierdzi Konstytucja w danym rozdziale, np. o własności i majątku obywateli. Gdyby Konstytucja nie przewidziała, że w określonych skrajnych przypadkach władza państwowa ma prawo do przejmowania kontroli nad dobrami własnymi obywateli, żadna ustawa o stanie nadzwyczajnym czy funkcjonowaniu armii w przypadku wojny, nie mogłaby tego zmienić.

Add a Comment